Kto słucha w Polsce heavymetalu
Subkultura, która słucha muzyki typu heavymetal jest z pewnością kulturą unikatową, którą ciężko porównać do innej. Z tego też powodu jest to muzyka rzadka oraz taka, której nie słucha się na co dzień. Moim zdaniem, odpowiednie podejście do tego tematu może być niezwykle ważne, w szczególności, gdy będziemy chcieli zrozumieć ten rodzaj muzyki. Zazwyczaj przedstawia on podobne treści jak normalna muzyka, ale w tym wypadku stwarza poważne problemy, gdy idzie o jej odbiór. Jest to ciężka muzyka, z tego też powodu rzadko kiedy może być słuchana przez szerszą rzeszę osób. Z pewnością acid drinkers, O.N.A, czy też Armia są lub były zespołami, które chciały dojść do szerszego grona osób. Po części udało się im zabłysnąć nawet w radiu i telewizji, z tego też powodu muzyka tego typu stała się bardziej popularna, a przynajmniej poznana przez część osób. Jednak z czasem można było zobaczyć tendencję do tego, aby odchodzić od jądra muzyki heavymetalowej i nieco ją łagodzić. Z pewnością doprowadziło to do tego, iż część fanów odeszła.
Kogo słucha subkultura heavy metalowa?
Na chwilę obecną są to najczęściej zespoły z zagranicy typu: Slipknot, Korn, Metallica etc. W ten sposób odchodzi się od polskich zespołów, których i tak jest jak na lekarstwo. Moim zdaniem jest to naturalny ruch, gdyż nawet starsze zespoły typu acid drinkers zaczynają się wykruszać. Co więcej, trzeba też pamiętać, iż muzyka anglojęzyczna po prostu lepiej brzmi! Jest to normalne i można to udowodnić, nie tylko na przykładzie tej muzyki, ale także innych jej rodzajów.

Odpowiednie podejście do tego tematu także jest niezwykle ważne, gdy idzie o zrozumienie tej subkultury, która jest po części buntem, przeciwko temu, co jest teraz powszechnie dostępne. Warto też wspomnieć, iż jest to alternatywa względem innych rodzajów muzyki, która stoi w sprzeczności i oporze do innych jej rodzajów. Zazwyczaj młodzi ludzie słuchają tego rodzaju muzyki, chociaż są fani np. acid drinkers starej daty. Często pamiętają jeszcze czasy koncertów z PRL.